W drogę – ze św. Jakubem


Od kilkunastu lat w krajach Europy pojawiają się piesze i rowerowe szlaki oznaczone symbolem muszli: to Drogi św. Jakuba (Caminos de Santiago, Routes of St. James, Chemins de St. Jacques, Jakobswege).

Rekolekcje w drodze

Drogi te łączą obiekty pw. św. Jakuba i prowadzą do katedry w Santiago de Compostela, gdzie według przekonań pielgrzymów znajduje się ciało św. Jakuba Większego Apostoła. Dróg jest wiele, dlatego pielgrzymi docierają do katedry jedną z licznych tras. Wszystkie zaś oznaczone się muszlą św. Jakuba, stanowiącą jednocześnie symbol pielgrzymujących.

Jak czytamy na stronie Stowarzyszenia „Przyjaciele Dróg św. Jakuba”, te trasy służyć mają pielgrzymom, którzy w samotności lub w małej grupie przemierzać chcą Europę w poszukiwaniu jej duchowej jedności. Jedni – pragną się modlić, przemyśleć swoje życie, odetchnąć od zabiegania, natomiast inni – zwiedzić ciekawe miejsca, poznać nowych ludzi czy zażyć ruchu zgodnie z zasadą „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Nie ma wątpliwości – właśnie przeżycia duchowe wysuwają się na pierwszy plan. Nie jest to więc szlak turystyczny, raczej szansa na „rekolekcje w drodze”. Co ciekawe – na Drogach św. Jakuba spotykają się ludzie różnych wyznań.

W Polsce ich przybywa

Śledząc mapy przedstawiające Drogi św. Jakuba w naszym kraju, nie sposób nie zauważyć, że przybywa ich z roku na rok. Trzeba jednak przyznać, że dotyczy to głównie zachodnio-południowej części Polski.

1 marca mieliśmy 14 wytyczonych Dróg św. Jakuba w Polsce. Lista projektowanych obejmowała wówczas dziesięć szlaków, w tym dwa odcinki na Mazowszu: Mazowiecką Drogę św. Jakuba odcinek północny, z Warszawy do Mogilna, oraz odcinek południowy, Camino Varsoviensis: Warszawa – Skierniewice – Piotrków Trybunalski. Pojawia się nadzieja, że kolejny, łączący się z nimi, a jednocześnie częściowo wypełniający „białe plamy” na mapie szlaków jakubowych, powstanie już wkrótce.

Prace nad utworzeniem Drogi Jakubowej w regionie wschodniego Mazowsza podjęło Stowarzyszenie „Kapitał – Praca – Rozwój”, działające w Siedlcach. Przesmyki w powiecie siedleckim to pierwszy punkt na tym szlaku, który – zgodnie z planami – ma zostać połączony z kościołem w miejscowości Rozbity Kamień (gm. Bielany), Jarnice (gm. Liw) i dalej ze Szlakami Jakubowymi w Polsce, Francji i Hiszpanii, prowadzącymi do samego Santiago de Compostela.

– Pomysł utworzenia Drogi św. Jakuba pojawił się dwa lata temu. Dzisiaj – nabiera realnych kształtów, m.in. dzięki wyjazdowi pracowników naszego stowarzyszenia do Hiszpanii. Nawiązaliśmy tam kontakt z Bractwami Jakubowymi, które opiekują się poszczególnymi etapami pielgrzymkowych tras. Rozmawialiśmy również z pielgrzymami, dzięki czemu wiemy, jakie mają potrzeby i jakiej infrastruktury wymagają nowo projektowane odcinki – mówi Marlena Czarnocka. Zgodnie z założeniami, Droga św. Jakuba, powstająca w ramach projektu współpracy, ma być utworzona do końca 2012 r. – Chcemy podjąć współpracę ze Stowarzyszeniem „Przyjaciele Dróg św. Jakuba w Polsce”. Przed nami również zadanie wytyczenia trasy obejmującej te trzy punkty: Przesmyki, Rozbity Kamień oraz Jarnice, jak również utworzenie grup edukacyjnych, które opiekowałyby się szlakiem. Ponieważ odcinki liczą 23, 30 km, na trasie musi powstać niezbędna infrastruktura: schroniska dla pielgrzymów, bankomaty czy sklepy – stwierdza M. Czarnocka.

Pierwszy krok

22 lipca w parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Przesmykach odbyły się uroczystości odpustowe. Została podczas niech poświęcona figura św. Jakuba, ufundowana przez Stowarzyszenie „Kapitał – Praca – Rozwój”, a zakupiona w Santiago de Compostela. Parafianom została również zaprezentowana tablica informacyjna zatytułowana „Drogi Św. Jakuba – Camino de Santiago”, ustawiona przed kościołem również z inicjatywy Stowarzyszenia.

– Figura św. Jakuba w tej chwili znajduje się przy ołtarzu, na podwyższeniu. Na stałe zostanie ustawiona przy bocznym ołtarzu. Wolnostojąca, estetyczna tablica, wykonana ze stali nierdzewnej, zawiera informacje o św. Jakubie. Prezentowane są na niej również zdjęcia ze szlaku pielgrzymkowego – wyjaśnia ks. Marek Antonowicz, proboszcz parafii w Przesmykach. – Myślę, że parafian cieszą te przedsięwzięcia. Św. Jakub był w naszej parafii czczony zawsze. Ale nowoczesne środki przekazu – jak właśnie ta tablica, niewątpliwie przyciągają uwagę i zwiększą zainteresowanie – podkreśla ks. proboszcz, zaznaczając, że istnieje potrzeba pogłębiania wiedzy o świętym, czego dowodem jest wydany przez parafię i rozdawany wiernym w ubiegłym roku folder, zawierający m.in. litanię do patrona parafii.

– Zaczynamy realizować plany. Obejmują one również współpracę z proboszczami parafii na Drodze św. Jakuba – zaznacza pani Marlena. Natomiast ks. M. Antonowicz, chociaż jeszcze nie zna szczegółów realizowanego przez Stowarzyszenie projektu, stwierdza życzliwie: – Zgadzam się z ideą – jeżeli z tego pomysłu, jakim jest utworzenie szlaku jakubowego w tej części Mazowsza, wyniknie coś dobrego, będę się tylko cieszył.


W drogę – ze św. Jakubem

 

Okiem duszpasterza

ks. Marek Antonowicz, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Przesmykach

W diecezji siedleckiej, poza parafią w Przesmykach, św. Jakub patronuje tylko parafii w Piotrowicach w dekanacie ryckim. Doroczny odpust jest również sprawowany w parafii Najświętszego Zbawiciela w Rykach. Parafii pw. św. Jakuba jest sporo na południu Polski i tam też znajduje się znaczna liczba polskich szlaków jakubowych.

Można stwierdzić, że jeśli św. Jakub Apostoł patronuje kościołowi lub parafii, świadczy to o ich wieku. Znajdujące się właśnie na południu Polski Drogi św. Jakuba to trasy, którymi ludzie dawniej pielgrzymowali do miejsc kultu tego świętego. Co roku w Krakowie odbywają się nawet specjalne konferencje na temat fenomenu kultu św. Jakuba i poświęconych mu szlaków. Symbolem tych dróg jest muszla – taki znak znajduje się teraz również przy przesmyckiej świątyni. Na Zachodzie, na drogach przemierzanych przez pątników, którzy za cel obrali Santiago de Compostela, metalowe muszle wtapiane są nawet w płyty chodnikowe.

Tradycje pielgrzymowania do Santiago de Compostela są różne. Są tacy, którzy uważają, że pielgrzymka rozpoczyna się już na progu ich domu. Inni – odbywają pielgrzymkę, rozpoczynając ją na granicy z Hiszpanią, na pierwszej stacji jednego z oznakowanych szlaków. Np. przez Polaków najczęściej wybierana jest trasa, która ma swój początek na granicy z Francją, a licząca 100 km.

Warto wspomnieć, że pielgrzymki do Santiago de Compostela znacznie różnią się od naszych wyobrażeń. Można powiedzieć, że mają swój własny rytm. W Polsce do Częstochowy zmierzają kilkutysięczne kolumny pątników. Do katedry w Hiszpanii pielgrzymi często idą sami albo w towarzystwie kilku osób, często poznanych w drodze, by było łatwiej i bezpieczniej. W miastach, przez które prowadzi trasa, działają nawet bezpłatne noclegownie dla pielgrzymów, utrzymywane przez samorządy. Oferują wędrującym kilkanaście miejsc. Warunki są dość proste, chodzi o to, żeby ci, których nie stać na hotel, bądź ci świadomie rezygnujący z wygody w czasie wędrówki, mogli znaleźć dach nad głową.

Przypuszczam, że szlak jakubowy w tej części Mazowsza będzie – podobnie jak drogi jakubowe w innych częściach Polski – traktowany jako okazja do duchowej pielgrzymki połączonej z odwiedzaniem lokalnych kościołów św. Jakuba w duchu rozmodlenia, niż stanowił początek drogi do Santiago de Compostela.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *