Czym jest Instytut Teologiczny?
To pierwsza w historii Diecezji Siedleckiej uczelnia wyższa, gdzie studia teologiczne na poziomie wyższym mogą podjąć nie tylko osoby zakonne, ale również świeckie. Jest ona pierwszą próbą akademickiego studium teologii dla świeckich, głównie katechetów, zatrudnionych w nauczaniu religii oraz kandydatów na katechetów w szkołach gimnazjalnych, podstawowych czy przedszkolach.
Jakie był początki IT?
Decyzję o powstaniu Instytutu podjął bp ordynariusz Jan Mazur. W 1993 r. powołał do życia Diecezjalne Kolegium Teologiczne, równocześnie podejmując starania w kierunku utworzenia Instytutu Teologicznego w Siedlcach oraz afiliacji tegoż Instytutu do Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie. Te starania zostały uwieńczone pozytywna decyzją Stolicy Apostolskiej, wyrażoną dekretem Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego z 22 czerwca 1994 r., na mocy której IT w Siedlcach został afiliowany do PWT. Na miejsce Instytutu władze diecezjalne wyznaczyły dolny kościół przy parafii św. Józefa w Siedlcach. Lokal został oddany do użytku przy częściowej pomocy wiernych diecezji, szczególnie, jeśli chodzi o końcową fazę przystosowania pomieszczeń do potrzeb Instytutu Teologicznego. Przekazanie pomieszczeń oraz ich poświęcenie nastąpiło 21 października 1995 r.
Kto może zostać studentem Instytutu?
Każdy, kto ukończył szkołę średnią i ma maturę, niezależnie od tego, czy jest w stanie świeckim, zakonnym czy duchownym. U nas nie ma egzaminów wstępnych. Jedynym warunkiem przyjęcia jest rozmowa z dyrektorem Instytutu, czyli ze mną.
Muszę przyznać, że jeżeli ktoś podejmuje studia bezpośrednio po maturze, to najczęściej uczęszcza na 2 kierunki: w Akademii Podlaskiej i u nas. Dużo osób podejmuje studia w Instytucie ze względu na hobby, by poszerzyć swoją wiedzę religijną. Natomiast sporo jest studentów, którzy uzupełniają studia magisterskie, i są już katechetami, albo najzwyczajniej w świecie pracują w zawodach świeckich. Jeśli chodzi o przedział wiekowy, to większość stanowią ludzie w średnim wieku.
Jak duże jest zainteresowanie nauką na tej uczelni?
Z każdym rokiem studentów jest coraz mniej. Wiąże się to oczywiście z niżem demograficznym. Ale my i tak cieszymy się, że w naszym Instytucie, w porównaniu z innymi w Polsce, jest dość duża liczba słuchaczy. Obecnie mamy około 120 studentów, czyli na roku jest ich od 15 do 30. Atmosfera zatem jest kameralna.
Jak wygląda kadra naukowa Instytutu?
Wykładowcy z naszej uczelni to przede wszystkim profesorowie Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach. Posiłkujemy się również profesorami z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wśród wykładowców mamy także ludzi świeckich. Poza tym korzystamy z pomocy profesorów z WSD w Drohiczynie. Kadra jest więc dość zróżnicowana.
Jak długo trwa nauka i jak często się studenci spotykają na zajęciach?
Nauka trwa 6 lat. Nie jest to jednak przerażające, gdyż dajemy także przygotowanie pedagogiczne. Nie ma potrzeby robienia dodatkowych studiów podyplomowych – u nas jest już to włączone w cykl zajęć. A wykłady odbywają się w każdą sobotę.
Czy w tym roku jest jeszcze prowadzony nabór do Instytutu?
Jak najbardziej. Będzie on trwał do końca października. Nawet z chwilą rozpoczęcia roku akademickiego będziemy jeszcze w stanie przyjmować tych, którzy nie zdecydowali się na żadne studia albo myślą o studiach teologicznych i nie podjęli decyzji.
Jakie są koszty studiów?
Nie są wysokie. Jeden semestr kosztuje 700 zł, wpisowe – 50 zł, a egzamin magisterski – 500 zł.
Gdzie znajdują pracę absolwenci Instytutu?
Rynek katechetyczny w tej chwili jest wypełniony, więc nie ma zbyt wiele miejsca, jeśli chodzi o katechizowanie. Największy boom miał miejsce kilkanaście lat temu, kiedy ludzie, głównie w średnim wieku, robili studia katechetyczne, by znaleźć pracę w szkole i uczyć religii. Teraz będą oni odchodzić na emeryturę, więc myślę, że rynek z każdym rokiem będzie otwierał się na nowych pracowników. Nasi studenci będą mogli w przyszłości uczyć etyki – o ile zostanie ona wprowadzona – jak również pracować przy parafiach, prowadząc choćby spotkania przedmałżeńskie.
Jakie są plany Instytutu?
Planujemy uruchomić w tym roku dodatkowo studia organistowskie. Chcemy, by były one kompleksowym przygotowaniem do pracy w parafii – aby organista mógł śpiewać, grać w kościele, jak również uczyć religii w szkole. Odbywałoby się to w ramach obecnego toku studiów, dlatego że konieczne jest przygotowanie katechetyczne w pełnym wymiarze, a oprócz tego oczywiście zdolności i umiejętności do bycia organistą.
Nadal będziemy kontynuować naukę w dolnym kościele św. Józefa, który podczas wakacji przeszedł remonty. Jednak w naszych planach jest, by jak najszybciej przenieść się na ul. Świrskiego, do budynku Liceum Katolickiego. Do tej pory byliśmy razem i chcemy dalej być razem.
Moim marzeniem jest również to, by powstały studia podyplomowe. Jesteśmy jednak tylko filią, więc wiele zależy od tego, jakie decyzje zapadną w Warszawie.
Dziękuję za rozmowę.