Główną treścią tego święta jest radość dwojga rodziców – Joachima i Anny – z narodzin Córki. Tradycja podaje, że Maryja przyszła na świat, gdy Jej rodzice byli już w podeszłym wieku i była ich pierwszym dzieckiem. Ponieważ niepłodność była uważana przez Izraelitów za karę Bożą, narodzenie pierwszego dziecka było powodem do radości szczególnej. Z wdzięczności Panu Bogu za obdarzenie ich potomstwem, rodzice Maryi oddali Ją na służbę i wychowanie do świątyni jerozolimskiej.
Jutrzenka zbawienia
Radość Joachima i Anny jest także nasza radością. Oto bowiem rodzi się Ta, która wyda na świat Zbawiciela; Ta, którą Bóg zachował od grzechu pierworodnego. Narodzenie Maryi jest zatem zapowiedzią bliskiego już wypełnienia Bożych obietnic, danych przez proroków. Stąd też liturgiczne teksty tego święta podkreślają radość z Narodzenia Dziewicy. Antyfona na wejście mówi, iż „z radością obchodzimy Narodzenie Najświętszej Maryi Panny, z Niej wzeszło Słońce Sprawiedliwości, Chrystus, który jest naszym Bogiem”. Zaś w modlitwie po Komunii prosimy Boga, by napełnił nas radością w święto Narodzenia Maryi, która „dla całego świata stała się nadzieją i jutrzenką zbawienia”. Tak jak jutrzenka zapowiada rychły już wschód słońca i koniec nocy, tak narodzenie Maryi było zapowiedzią bliskiego końca nocy grzechu, która zapadła nad ludzkością po grzechu pierworodnym.
Wpatrując się w radość Joachima i Anny, zechciejmy ogarnąć serdecznym współczuciem tragedię rodzin, które nie mogą mieć dzieci; które – podobnie jak Joachim i Anna – oczekują z nadzieją przyjścia na świat ich dziecka. Jednocześnie nie wolno nam zapomnieć o tragedii wielu dzieci, które są pozbawione miłości, dachu nad głową czy podstawowych, niezbędnych do życia, rzeczy, a także są ofiarami wojen i bestialstwa dorosłych.
Aby ziarno wydało plon
W Polsce święto Narodzenia Maryi jest związane z pradawnym zwyczajem, aby właśnie tego dnia przynosić do świątyni ziarno, przeznaczone do siewu. Dodawano doń także ziarna, wyłuskane z kłosów, pobłogoslawionych 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Maryi. Zwyczaj ten do dziś zachował się w wielu parafiach – przede wszystkim na wsi. W modlitwie błogosławieństwa kapłan prosi Boga przez wstawiennictwo Maryi, aby zachował zasiane ziarna od wszelkich nieszczęść, tak by mogły wydać obfity plon. Nawiązuje także do duchowej symboliki ziarna, płynącej z przypowieści o siewcy (ziarnem jest Słowo Boże, a siewcą – Chrystus).
Bardzo często właśnie w święto Narodzenia Matki Bożej odbywają się również dożynki, czyli dziękczynienie Panu Bogu za zebrane plony (w naszej diecezji – w sanktuarium w Woli Gułowskiej).
Maryja, którą czcimy dziś jako Matkę Bożą Siewną, pochylająca się nad ziarnem rzucanym w ziemię, staje dziś przed nami jako matka zatroskana o los swoich dzieci; o to, aby nie zabrakło im chleba powszedniego. Gdy świat wciąż dotykany jest klęskami głodu, potrzeba bardzo mocno tej „wyobraźni miłosierdzia”, o której mówił papież Jan Paweł II. Czy pobudzi tę wyobraźnię obraz Maryi zatroskanej, pełnej współczującej miłości? Czy dzięki temu staniemy się siewcami, rozrzucającymi wokół siebie ziarna miłości, dobroci, życzliwości; ziarna dobrych czynów, uśmiechu, przyjaznych słów?…
Siewca, który rzuca ziarno w ziemię jest też bohaterem jednej z najbardziej znanych przypowieści Jezusa, obrazującej losy Słowa Bożego w ludzkim sercu. I znów chcemy prosić Maryję, by była Matką i Opiekunką także naszego życia duchowego – by czuwała nad owocowaniem w ludzkich sercach Słowa Jej Syna: wyrwała ciernie, strzegła przed działaniem złego ducha, tak aby to ziarno wydało plon obfity.
Boże, Ty sprawiasz, że wszelkie nasiona wpadłszy w ziemię obumierają, aby wydać plony, które dają radość siewcy i chleb głodnemu. Prosimy Cię, pobłogosław te ziarna zbóż i inne nasiona, zachowaj je przed gradem, powodzią, suszą i wszelką szkodą, a ziemię użyźniaj rosą z nieba, aby rośliny z nich wyrosłe wydały obfite plony. Spraw też, abyśmy za przykładem Najświętszej Maryi Panny, która słuchała słowa Twojego i strzegła je owocnie w sercu, przynosili plon stokrotny przez naszą wytrwałość w pełnieniu Twej woli. Udziel nam tego przez zasługi Najświętszej Dziewicy, której narodziny dziś obchodzimy. Przez Chrystusa, Pana naszego.